krzew bzu czarnego w początku kwitnienia |
Po pierwsze kwiaty bzu czarnego warto ususzyć na zimę. Będzie to doskonała herbatka wzmacniająca, szczególnie w początkach przeziębienia. Wywar z suszonych kwiatów posłuży również skórze. Ja szczególnie zachęcam do przygotowania olejowego wyciągu, który zachowa i zapach i pielęgnacyjne właściwości kwiatów bzu. Przepis na olej jest już tutaj.
Dziś przedstawiam efekty moich poszukiwań i przemyśleń o syropie z kwiatów czarnego bzu. Na końcu znajdziesz kilka ciekawych linków (polecam szczególnie przepisy z francuskiej strony - będę testować jeden z nich, kiedy moje bzy zakwitną obficiej).
W kolejnym akapicie znajdziesz przepis rozszerzony o dodatkowe składniki.
Trzeci przepis jest prawie na końcu artykułu i opisuje jak zrobić syrop bez gotowania.
Czas przygotowania: 3 dni
Potrzebne są:
- świeże kwiaty bzu czarnego - 1 litr dość ciasno ubitych kwiatów
- woda - 4 szklanki
- cukier - 3 szklanki
- sok z dwóch cytryn
- muślinowa lub batystowa tkanina (albo gęste sitko)
- garnek do zagotowania bzu
- słoiki lub butelki do przechowywania syropu
Przygotowanie:
- Kwiaty bzu oddziel od szypułek, rozłóż na papierowym ręczniku lub naturalnej tkaninie i zostaw na kilka chwil.
- Zagotuj wodę z cukrem, do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Odstaw syrop i ostudź do temperatury pokojowej.
- Do dużego garnka lub naczynia szklanego wsyp kwiaty bzu oraz dodaj sok z cytryny.
- Kwiaty zalej ostudzonym syropem, przykryj bawełnianą tkaniną i odstaw na 2 dni. Przemieszaj syrop kilka razy w ciągu tego czasu.
- Po 2 dniach przecedź syrop przez gęstą tkaninę (muślin, batyst), dobrze wyciśnij kwiaty, aby wydobyć z nich maksimum aromatu.
- Wlej syrop do garnka, doprowadź do wrzenia i od razu zdejmij z ognia. Aromat bzu jest bardzo wrażliwy na temperaturę ale zagotowanie jest konieczne dla dobrego przechowywania.
- Gorący syrop przelej do wyparzonych i osuszonych słoików lub butelek, dobrze zakręć, odwróć do góry dnem i zostaw aż całkowicie ostygną. Przechowuj w ciemnym miejscu.
Impresje. Jak wzbogacić smak syropu z kwiatów czarnego bzu?
Podczas moich historyczno-kulinarnych poszukiwań o czarnym bzie wertowałam obcojęzyczne internety. Ciekawiło mnie jak zajmują się kwiatem bzu w innych krajach. I tak, Włosi dorzucają do syropu nieco czerwonych pomarańczy. Kto miał okazję spróbować sycylijskiego słońca zamkniętego w pomarańczowej kuli, ten wie jaka to radość. Gwarantuję, że smak zyska głębię słodyczy i lekką kwaśność. Francuzi w kuchni używają oleju aromatyzowanego kwiatem bzu i zwykle łączą go z rybami. Mają ciekawe przepisy na syrop - niektóre zalecają macerowanie kwiatów 15 dni i wcale nie chodzi tutaj o ocet. Szwedzi syrop bzowy często jedzą z naleśnikami, a Duńczycy uwielbiają ocet wypełniony bzowym aromatem. Zwykle do syropu dodaje się cytrynę lub kwasek cytrynowy (w celu konserwacji) i zaleca na przeziębienie.
Kwiat bzu rozpływa się aromatem po podniebieniu, subtelnie i miękko, trochę aksamitnie. To zasługa śluzów zawartych w kwiatach. Nie smakuje zbyt intensywnie na języku. Ja lubię tę delikatność ale czasami mam ochotę na wielowarstwowy, rozwijający się w ustach smak. Aby smak syropu nie był płaski jedynie cukrem można uzupełnić go o mocniejsze nuty. Jakie?
Sok z cytryny to typowy i dobry wybór, dodaje charakteru, doskonale komponuje się z aromatem bzu.
Sok z pomarańczy. Włoski pomysł, dosłodzi słońcem i doda rześkości.
Skórki z cytryny i pomarańczy wzbogacą syrop o więcej aromatu ale będzie to aromat rześki, cytrusowy i głęboki.
Ocet jabłkowy. Zdecydowanie doda ostrości. Ale pomoże również w ekstrakcji substancji leczniczych z kwiatów bzu. Jeśli zdecydujesz się doprawić syrop octem, bardzo ostrożnie dozuj jego ilość (raczej na łyżeczki, chyba że uwielbiasz smak octu) i koniecznie go podgrzej (do ok. 80 stopni), aby usunąć bakterie, które w towarzystwie dużej ilości cukru szybko rozpoczęłyby fermentację octową.
Maliny. Ha! Owoc maliny na początku czerwca? Galaretka z bzu i malin pojawia się w przepisach brytyjskich. Malina jet bardzo letnim, rozgrzanym owocem i na pewno doprawi syrop swoim ciepłem. Jeśli masz nieco soku malinowego, dlaczego nie zmieszać go z bzowym syropem? A może zdecydujesz się na malinowe młode listki, które znane są ze swoich właściwości leczących przeziębienie?
Zioła o cytrynowym aromacie. To mój wybór. Postanowiłam rozbudować smak syropu o nieco ciemniejsze barwy. W podstawowym przepisie dr Różański (tu) zaleca zmielić kwiaty bzu w celu uwolnienia substancji czynnych do syropu. Auć. Mnie aż zabolało serce na samą myśl o takim potraktowaniu tych malutkich śmietankowych płatków. Myślę, że im dłuższa maceracja, tym więcej substancji przejdzie do syropu. Nie chcę miażdżyć kwiatów bzu. Mielenie kojarzy mi się z silnym uziemieniem rośliny. Tak jakby chcieć rozłożyć ją na najprostsze czynniki. Zmielone kwiaty momentalnie przybierają brunatną barwę. Stąd przyszła do mnie myśl, że można do bzu dodać zioła, które ukorzenią syrop bez konieczności niszczenia struktury delikatnych kwiatów. Wybrałam dwa bardzo różne zioła o cytrynowym aromacie: melisę i tymianek.
Melisa ma słodki i orzeźwiający charakter. Tymianek jest ziemisty i korzenny.
Jak myślicie, jaki rezultat przyniesie połączenie takich skrajnych osobowości w jednej formie?
Tymianek doskonale dopełnia zdrowotne właściwości bzu, ma działanie wykrztuśne i wzmacniające. Melisa dodaje słodyczy i radości (tradycyjnie melisa używana była jako zioło przeciw depresji i zmęczeniu). Tymianek dopisuje korzenne zakończenie dla kwiatowej subtelności bzu. Melisa wznosi orzeźwienie poziom wyżej. Tymianek uziemia.
Syrop z kwiatów czarnego bzu. Przepis wzbogacony o zioła.
Czas przygotowania: 3 dni
Potrzebne są:
- świeże kwiaty bzu czarnego - 1 litr dość ciasno ubitych kwiatów
- woda - 4 szklanki
- cukier - 3 szklanki
- sok z jednej cytryny
- sok z jednej pomarańczy
- skórki otarte z jednej cytryny (ekologicznej, bez wosku)
- skórki otarte z jednej pomarańczy (jw.)
- kilka gałązek tymianku cytrynowego (lub macierzanki piaskowej)
- kilka gałązek melisy lekarskiej
- muślinowa lub batystowa tkanina
- garnek do zagotowania bzu
- słoiki lub butelki do przechowywania syropu
Przygotowanie:
Do kwiatów czarnego bzu dodaj delikatnie roztarte w moździerzu zioła i otarte skórki oraz sok z cytrusów. Następnie postępuj zgodnie z instrukcjami, które podałam w pierwszym przepisie.
Nie chcę, aby mój syrop został zdominowany przez silniejsze smaki, dlatego tymianku dodaję dosłownie kilka gałązek. Korzenność odbije się echem w tle. Melisa dopełni cukrowy smak słodkim aromatem.
Ja nie miałam świeżych pomarańczy ekologicznych, dlatego wycisnęłam z nich tylko sok. Do syropu użyłam ususzone skórki z sycylijskich cytrusów, których mam jeszcze zapas z zimy. Ponieważ zostało na nich trochę białej skórki - która jest gorzka w smaku - nie daję ich wiele. Moje zioła mocno wypełniły syrop swoim cytrynowym aromatem. Jeśli masz świeże cytryny i pomarańcze zetrzyj tylko kolorową skórkę z wierzchu (czyli zest). Skórki dają ładny kontekst dla bzowego kwiatu i wzbogacają syrop o witaminę C, której są bogatym źródłem.
Syrop z kwiatów czarnego bzu. Na surowo.
(bez gotowania i pasteryzowania)
Jestem świeżo po inspirującej dyskusji dotyczącej spożywania surowych kwiatów bzu, po której mam ważną uwagę. Niektóre osoby są bardzo wrażliwe na sambunigrynę - jedną z substancji zawartych w kwiatach i innych częściach bzu. W dużych ilościach powoduje ona nieprzyjemne dolegliwości przewodu pokarmowego i bóle głowy. W kwiatach jest jej niewiele, natomiast dużo znajduje się w łodygach i szypułkach. Ulega ona rozpadowi pod wpływem obróbki termicznej. Dlatego do surowego syropu trzeba dość skrupulatnie obrać kwiatki z łodyżek.
Czas przygotowania: 3 dni
Potrzebne są:
- świeże kwiaty bzu czarnego - 1 litr dość ciasno ubitych kwiatów
- woda - 4 szklanki
- cukier - 4 szklanki
- sok z jednej cytryny
- sok z jednej pomarańczy
- skórki otarte z jednej cytryny (ekologicznej, bez wosku!)
- skórki otarte z jednej pomarańczy (jw.)
- kilka gałązek tymianku cytrynowego (lub macierzanki piaskowej)
- kilka gałązek melisy lekarskiej
- 2 łyżeczki kwasku cytrynowego
- muślinowa lub batystowa tkanina (lub gęste sitko)
- garnek do przygotowania syropu
- słoiki lub butelki do przechowywania syropu
Przygotowanie:
- Kwiaty obierz z łodyżek i szypułek, rozłóż na kilka chwil na bawełnianej tkaninie. Podczas zbierania wybieraj tylko baldachy w pełni dojrzałe, obierają się bardzo łatwo. Kwiaty, które są jeszcze w pąkach będzie się trudno obrywać. Dojrzałe baldachy mają w pełni rozwinięte wszystkie kwiatki, płatki wywinięte silniej do dołu, a pyłek na pręcikach jest bardzo napuszony ale jeszcze nie opada przy trąceniu (aha, czatuj pod krzewem bzu i czekaj na odpowiedni moment). Najlepszy do zbioru bez ma kolor słodkiej śmietanki. Brązowiejące kwiatki są już przejrzałe i nie nadają się do użycia.
całkowicie rozwinięty baldach bzu czarnego, najlepszy do zbioru - Zagotuj wodę z cukrem, do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Odstaw syrop i ostudź do temperatury pokojowej.
- Do dużego garnka lub naczynia szklanego wsyp kwiaty bzu oraz dodaj sok z cytryny, skórki z cytrusów, kwasek cytrynowy (obowiązkowo) i zioła (opcjonalnie).
- Bez wraz z dodatkami zalej ostudzonym syropem, przykryj bawełnianą tkaniną i odstaw na 2 dni. Przemieszaj syrop kilka razy.
- Po 2 dniach przecedź syrop przez gęstą tkaninę (muślin, batyst) i dobrze wyciśnij kwiaty.
- Słoki lub butelki oraz zakrętki wyparz wrzątkiem (koniecznie, nie będą pasteryzowane ani zalewane gorącym syropem) lub wypiecz w piekarniku przez 20 minut.
- Gotowy syrop zlej do słoików lub butelek i dobrze zakręć lub zakorkuj. Przechowuj w ciemnym i chłodnym miejscu, np. w lodówce lub piwniczce, do 3 miesięcy.
Brak obróbki termicznej pozwala zachować pełnię aromatu kwiatów ale syrop raczej nie dotrwa do zimy. Kwasek cytrynowy go zakonserwuje, chroniąc przed spontaniczną fermentacją na kilka miesięcy. Według różnych źródeł syrop powinien przetrwać w chłodnym miejscu (lodówka, piwniczka) 3-4 miesiące.
Czy zrobicie syrop z bzu według jednego z podanych przepisów?
Smacznego kochani!
Przeczytaj również jak zrobić wyciąg olejowy z kwiatów bzu (klik) - wspaniały dla skóry.
***
Jeśli przepisy ci się spodobały, podziel się nim ze znajomymi. Każdy zasługuje na piękno.
Jeśli przepisy ci się spodobały, podziel się nim ze znajomymi. Każdy zasługuje na piękno.
***
Po więcej inspiracji dla Piękna zapraszam na mój fanpage:
***
Inspiracje dla miłośników czarnego bzu i języków:
w języku angielskim:
syrop i cordial na surowo
syrop na surowo
w języku włoskim:
syrop na surowo
w języku francuskim:
kilka przepisów na syrop - te są wyjątkowo ciekawe, ponieważ zalecają macerować kwiaty aż 10 - 15 dni! I obiecują wyjątkowo silny aromat. Jeśli nie znacie francuskiego, to dajcie znać, być może przetłumaczę, bo zamierzam jeden z tych przepisów przetestować. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz